Zimowisko 9 GWa odbyło się w Starej Wsi. W piątek 25 lutego na miejsce przybył Akela wraz z nowym przybocznym Mangiem. Wkrótce pojawiły się wilczki przywiezione przez rodziców. Kaa i Baloo dotarli dopiero wieczorem. Piątek uplynął na grach, pierwszych służbach.
W sobotę po pobudce, porannej toalecie i śniadaniu na sali gimnastycznej odbyła się Skała Narady i gry na hali, a niedługo potem “Pheal”. Akela przedstawił wilczkom jak wyglądała sytuacja w dżungli. Bandar-log ukradłwszy drwalom czerwone kwiecie zaczęły grasować po lesie, powodując zamieszanie - poparzyły ogon węża Kaa, który to wygrzewał się na słońcu, a także zniszczyły dom Baloo. Sygnał z rogu myśliwskiego dał nauczyciel Mowgliego.
Wilczki musiały wykazać się znajomościom praw, sprawnością fizyczną, inteligencją odpowiadając na zagadki oraz rozwiązać tajemnicze hasła. Zwierzęta pomogły wilczkom w doprowadzeniu do finałowego starcia z najdzikszym plemieniem. Nagrodą była satysfakcja, ale i wiszące na drzewie banany. Nadszedł czas na służby, obiad, LB i czas wolny dla wilczków. Chłopaki spędzali czas przygotowując scenki na wieczorne ognisko. Zanim jednak Akela zwołał wszystkich na świeczysko i zabrzmiała pieśń “Czas wieczorny” na terenie szkolnym wilczki zapolowały na Skórę Sher Khana i zagrały w rugby w iście skautowym stylu.
W niedzielę ostatni dzień zimowiska, wolne przedpołudniowe i popołudniowe chwile wykorzystaliśmy na spakowanie się i sprzątanie. Oczywiście 9 GWa udała się na Eucharytię do pobliskiego kościoła. Później wilczki i stare wilki rozegrały naprawdę długi mecz w grze “Drzewo mocy”. Efekt był do przewidzenia - zmęczenie, mokre ubrania, radość.
Po obiedzie przed przyjazdem rodziców nastąpił długo wyczekiwany przez wilczków punkt programu - “Biesiada Ikkiego”. Trzeba przyznać że była to potężna dawka słodkości.
Zimowsko 9 GWa można uznać za udane.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz